czwartek, 20 października 2011

Karpacz - na spacer,na narty do Spa i po c u d a !!!!!!!

Żeberka "Po Gazdowsku" U Ducha Gór-ul.Olimijska 6  - parking na przeciw restauracji
taka porcja - 39zł.( X-2011),za stacją Orlenu na rondzie w lewo

Wejście do Restauracji "Duch Gór",cieszącej się bardzo dużym powodzeniem z racji  dobrej kuchni.



sala z kominkiem -tutaj odbywają się różnego rodzaju uroczystości rodzinne w tym wesela

Kojarzony do niedawna z wypoczynkiem zimowym Karpacz, obecnie tętni życiem przez cały rok. Stało się tak za sprawą licznych kurortów ,które powstają tutaj jak przysłowiowe "grzyby po deszczu".
Wśród nich prym od niedawna( tj, od tego roku) wiedzie Park Wodny Tropikana - Gołębiewski, z wspaniałymi atrakcjami.Byłam tutaj na koncercie grupy "Paranienormalni" w sierpniu .Miałam w tedy okazję zobaczyć ,jak wielka jest to inwestycja i na jak wysokim poziomie jest obiekt i obsługa. Ceny za pobyt są różne   w zależności od terminu i długości pobytu.Są też pakiety wraz z wyżywieniem i wstępem do Parku wodnego  oraz specjalne pokoje zabawy jadalnie dla dzieci. Gdy nie zamierzamy skorzystać z Hotelu, lecz tylko z basenów, nie polecam wyjazdu na weekend ,gdyż jest tak tłoczno,że nie ma mowy o wypoczynku.Aby dojechać należy po wjeździe do Karpacza ,cały czas trzymać się głównej ul.Karkonoskiej ,jest to tak duży obiekt,że nie sposób go nie zauważyć

Wjazd do Hotelu - są tu parkingi zewnętrzne i podziemne.

Piękne patio w Hotelu-tutaj możemy napić się kawy i zjeść deser

Basen zewnętrzny i plaża przed Hotelem

W mojej ocenie Hotel Gołębiewski ma przygotowane atrakcje zarówno dla dorosłych jak i dzieci.


Drugi obiekt Spa, mniejszy ,ale posiadające również baseny to "Sandra".Byłam tutaj na zabiegu orientalnym Hammam i przyznaje,że bardzo byłam zaskoczona- pozytywnie-,jak profesjonalnie był on przeprowadzony.Poczułam się zrelaksowana do tego stopnia,że zasnęłam na chwilkę co rzadko mi się zdarza.
Sandra wydaje się bardziej nastawiona na pobyt rodzinny,gdyż większość atrakcji jest dla maluchów.
"Sandra" widok od wejścia do Spa.Obok Duży parking oraz osobny parking  dla gości Hotelu

wewnątrz Sandry


Zjeżdżalnia przy basenie-Sandra



Zawsze gdy wjeżdżałam do Karpacza obserwowałam parkingi przy marketach Biedronka i Netto  .Myślałam sobie,że  mają duży  ruch dzięki świetnej lokalizacji.Ostatnio chciałam kupić coś do picia i okazało się,że ilość aut na parkingu przed sklepem nie przekłada się na ilość klientów w nim,gdyż ze względu na trudności w odnalezieniu miejsca do parkowania,ludzie pozostawiają auta już na samym początku Karpacza.
Problem bardzo istotny,gdyż w sezonie naprawdę ciężko znaleźć wolny parking,zwłaszcza w centrum.
Gdzie jeszcze można znaleźć miejsce postojowe? Otóż można zaryzykować przy głównej Karkonoskiej lub w którejś z bocznych uliczek,gdzie mamy informacje o miejscach parkingowych (średnio od 5 do 9 zł za godz,) Obok Groty Solnej na ul.Mickiewicza 3 zł za 1 godz.
Jeśli mamy czas nie tylko na relaks i zabawę proponuję zobaczyć pochodząca z Norwegii Świątynię Wang .Powstała ona w XII/XIII wieku i za sprawą Króla Fryderyka Wilhelma IV,została przeniesiona do naszych Karkonoszy.Ciekawostką jest to,że ta drewniana świątynia wybudowana została bez użycia gwoździa.

Widok na Światynię Wang z odcinka zielonej trasy pieszej .


Wejście na plac przed Kaplicą płatne oddzielnie od wejścia do środka.


Świątynia Wang -główne wejście od ul.Na Śnieżkę.

Do obowiązkowego zobaczenia jest Muzeum Sportu i Turystyki na ul.Kopernika oraz Muzeum Zabawek stworzone przez nie żyjącego już choreografa i twórcy Pantomimy Wrocławskiej,Henryka Tomaszewskiego.(ul.Karkonoska).To ostatnie nie jest dużym obiektem,ale naprawdę warto tu zajrzeć i nie tylko wówczas gdy jesteśmy z dziećmi, ale również aby powspominać lalki z naszego dzieciństwa.
skromny z zewnątrz budynek Muzeum Zabawek-parking przed muzeum płatny.

Tyle dla ducha,teraz sport czyli przede wszystkim "centrum Kolorowa" z torem saneczkowym i bobslejowym-ul.Parkowa.
Na koniec ciekawostka,która wyjaśni wpis o cudach w tytule tej relacji.Otóz w Karpaczu na ul.Strażackiej dzieją się cuda, których istnienie jest do dzisiaj niewytłumaczalne.Zjawisko zaburzenia grawitacji na tej ulicy Strażackiej sprawia,że po zatrzymaniu pojazdu i wyłączeniu silnika auto samo jedzie pod górkę !!!!!! Sprawdziłam to !
ul.Strażacka - wjazd od ul.Karkonoskiej


Niestety nie mogłam sama doświadczyć cudu grawitacji,gdyż mam automatyczną skrzynię biegów.Ponoć auta z manualną skrzynią,jadą pod górkę same,pomimo ,że silnik nie pracuje ;)

W oczekiwaniu na cud włączyłam awaryjne światła ponieważ moje auto nie chciało jechać.



W sierpniu tego roku został otwarty nowy ,sześcio-krzesełkowy wyciąg z podgrzewanymi siedziskami ,który łączy Biały Jar z dolną stacją na Kope. Nie ma na razie połączenia ani systemów wyciągowych ani opłat za wspólny przejazd. Dla narciarzy przewidziano oświetlone nartostrady o dł.1100,800 i 600 m.


Widok  z górnej stacji
Parking przy Stacji płatny dodatkowo
Cieszący się ogromnym powodzeniem w sezonie Centrum Rekreacji i Sportu "Kolorowa" jesienią,a zwłaszcza w dni deszczowe świeci pustkami.

Nie zaparkujemy tutaj auta ,ponieważ są zakazy, należy wcześniej zadbać  o miejsce 

Na koniec kilka ujęć z ulic Karpacza ;)


Za tą restauracją jest scena,możemy tutaj pośpiewać sobie,gdyż organizują  występy karaoke

W reklamie tej restauracji jest informacja,że serwują kuchnię rosyjską ;)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz